Wzgórze św. Wawrzyńca
Wzgórze Św. Wawrzyńca położone jest na terenie Starej Łomży obok grodziska. Nazwa pochodzi od późnośredniowiecznej, murowanej świątyni, jednonawowej, wspartej na filarach i pokrytej drewnianymi gontami rozebranej w 1765 r. za zezwoleniem biskupa płockiego Hieronima Szeptyckiego. Kościół ten był pierwszym nie tylko w Łomży, ale i na Wschodnim Mazowszu.
Wejście na wzgórze św. Wawrzyńca
Świadczy o tym kult św. Wawrzyńca i liczne pielgrzymki, które przez wieki zdążały do niego z odległych stron na odpust św. Wawrzyńca. Nie była to jednak pierwsza świątynia na tym miejscu. Wykopaliska archeologiczne przeprowadzone w latach 2000-2003 pokazały, że teren kościoła jest średniowiecznym cmentarzem. Powstanie kościoła św. Wawrzyńca przypisywane jest św. Brunonowi.
Krzyż stojący na wzgórzu św. Wawrzyńca
Tradycja miejscowa wskazuje na Łomżę, jako miejsce, z którego w 1009 r. święty męczennik Brunon z Kwerfurtu, mnich benedyktyński, naśladowca i kontynuator dzieła św. Wojciecha wyruszył ze swą ostatnią misją ewangelizacyjną, w wyniku której zyskał wraz ze swymi towarzyszami palmę męczeństwa ponosząc śmierć na pograniczu prusko-jaćwieskim. Niestety zaginęła wiedza o miejscu pochówku ich ciał, które zostały wykupione i pogrzebane przez Bolesława Chrobrego. W dziejach Polski św. Brunon z Kwerfurtu zajął szczególne miejsce – jest obok św. Wojciecha jednym z filarów rodzącego się Kościoła i państwowości Polski. Zgodnie z tradycją św. Brunon przyniósł Ewangelię Chrystusa na nasze ziemie i dlatego został uznany za patrona Diecezji Łomżyńskiej. W 2009 r. w tysięczną rocznicę męczeńskiej śmierci św. Brunona został na tym miejscu ustawiony krzyż.
Na miejscu rozebranego kościoła powstała ceglana kapliczka z drewnianą figurą św. Wawrzyńca rzeźbioną przez ludowego artystę, która obecnie znajduje się w Muzeum Północno-Mazowieckim, zaś resztki kapliczki zostały rozebrane przez archeologów badających to wzgórze.
Ze wzgórza turysta może podziwiać jeden z najpiękniejszych widoków Narwi. Rzeka tworzy w tym miejscu przepiękne meandry, a przez chwilę płynie nawet w przeciwnym kierunku. Gdyby wyprostować naturalne koryto Narwi, byłoby one dwukrotnie dłuższe niż odcinek doliny, na którym się znajduje.
Widok na Narew ze wzgórza św. Wawrzyńca